Applejack - 2013-04-27 14:07:40

Oto RPG, mojego pomysłu. Dość oryginalne ;)

No to poznajcie fabułę:
     Zacznie się od normalnego dnia w Ponyville, który wydaje się normalny, ale taki nie jest...
Discord się zbuntował. Mane 6 udało się go zamienić w kamień, lecz on... Jak to ma w zwyczaju, musiał namieszać. [Zrobił coś podobnego do tej sytuacji, w której zabrał głównym bohaterką rogi i skrzydła, ale teraz sprawił, że pozamieniały się nimi w niekontrolowany sposób.]
Lecz Discord nie był głupi. czar zadziałał dopiero dzień później... Bohaterki nie czuły zmiany. Odkryły to same.
     Brat Applejack powiedział siostrze, że jest jednorożcem. Ta z przerażeniem odkryła, że tak jest. Straciła część swojej siły, która została przetworzona na magię.
     Rarity odkryła brak rogu, gdy nie mogła za pomocą magii szyć swoich sukni.
     Twilight odczuła brak rogu, gdy próbowała zdjąć z półki książkę.
     Rainbow przekonała się o braku skrzydeł, gdy podczas swojego codziennego treningu przy rozbiegu z chmury spadła z głośnym hukiem zamiast polecieć jak strzała.
     Fluttershy odkryła to, gdy nie mogła lecieć z ukochanymi ptaszkami.
     Natomiast Pinkie była bardzo szczęśliwa. od razu poleciała do Cloudsdale. Niestety, podczas tego lotu ucierpiały wszystkie drzewa znajdujące się na jej drodze, kilka krzaków i zwierząt, które nie zdążyły uciec.
     Wszystkim przyjaciółkom to się przestało podobać. W końcu zwołały zebranie.
     Tak więc... AJ ma róg, Rarity nic, Twilight skrzydła, Dash nic, Flutershy róg, a Pinkie skrzydła.

I jak fabuła? Średnia, ale zawsze coś...

I jeszcze postacie (sugeruję wziąć po kilka):
Applejack - Applejack nie mogłoby być inaczej...
Pinkie Pie - Avelignese
Rarity - Fluttershy
Twilight Sparkle - Avelignese
Rainbow Dash - Fluttershy
Fluttershy - Applejack zaskoczeni?
Luna - QWERTA
Apple Bloom, Sweetie Belle, Scootaloo (Znaczkowa Liga)lepiej, żeby ktoś wziął całą trójkę, bo to będą postacie trzecioplanowe - QWERTA
+inne postacie

Avelignese - 2013-04-27 17:53:13

Pinkie i Twilight biorę.

Applejack - 2013-04-28 08:15:40

Spoko ;)
Ktoś jeszcze chętny?

Fluttershy - 2013-04-28 09:12:40

Rainbow Dash i Rarity dla mnie.

Applejack - 2013-04-28 10:21:37

Jasne...
No to czekamy aż QWERTA przyjdzie i kogoś weźmie.

QWERTA - 2013-04-28 16:27:17

Jak można było się spodziewać, poproszę Lunę i Ligę Znaczkową. :D

Applejack - 2013-04-28 17:05:54

Spoko...
Ktoś jeszcze?

Chyba możemy zaczynać, nie?
Zasady takie jak w innych RPG.

Fluttershy - 2013-04-28 19:13:29

Kto zaczyna ?

Applejack - 2013-04-28 19:49:55

Nie wiem.
Mogę być ja.

Fluttershy - 2013-04-28 19:57:56

To zaczynaj.

Applejack - 2013-05-01 13:01:27

Jasne...

*Applejack*
[wszystkie są na zebraniu, w bibliotece Twilight]
-Nie mam pojęcia, co się ze mną stało, ale nie chcę, żeby tak było. Straciłam połowę sił, i nie mogę strząsać jabłek z drzew. Za to ten róg, kompletnie się mnie nie słucha. Przez niego jabłka na farmie stały się kolorowe! - powiedziałam.
Coś tu jest naprawdę nie tak...

*Fluttershy*
-To tak jak ja... Tylko że ja przez przypadek zmieniłam kilka uroczych króliczków w glisty - dodałam.
To takie przykre, że biedne zwierzątka będą przeze mnie cierpiały...

Fluttershy - 2013-05-12 11:26:36

*Rainbow Dash*
-A ja, co mam powiedzieć?! - burknęłam oburzona - Brak skrzydeł jest moim końcem, jestem ZIEMSKIM KUCYKIEM! Ach... Ja biedna, co mam teraz począć? Moje skrzydła zniknęły! Hallo! Czy któraś z was mnie słucha?!

*Rarity*
-A ty zawsze o sobie Rainbow Dash, nie widzisz, że każda z nas ma duży problem, ja też jestem ziemskim kucykiem, musiałam zamknąć butik, bo nie wyrabiam się na czas z zamówieniami, klienci się skarżą i nie przychodzą już do mnie tracę ich, niedługo nie będę mieć pieniędzy nawet na chleb, a mam na utrzymaniu jeszcze młodszą siostrę, będziemy musiały żebrać, żeby zdobyć przynajmniej grosz, inne kucyki będą się z nas śmiać, że mieszkamy na ulicy - rozpłakałam się...

Applejack - 2013-05-13 17:22:33

*Fluttershy*
-Jeśli chcesz, mogę ci pomóc, Rarity. Troszeczkę znam się na tym, ale jeżeli nie chcesz i będę przeszkadzała, to nie... - szepnęłam.

*Applejack*
-Rainbow, a ty mogłabyś pomóc na farmie, bo jeżeli ktoś mi nie pomoże, opóźnią się nam zbiory jabłek, do czego nie mogę dopuścić - powiedziałam.

Fluttershy - 2013-05-14 14:41:30

*Rainbow Dash*
-O co ci chodzi Applejack?! Nie jestem stworzona, do zbierania jabłek! O czym ty w ogóle myślisz?! JA MAM ZBIERAĆ JABŁKA?! NIEDOCZEKANIE!!! - przemyślałam sobie to, co powiedziałam i przeprosiłam - Przepraszam cię AJ, nie chciałam, po prostu jestem wkurzona tym, co się stało, to straszne, ja nie mogę latać. - z oka poleciała mi jedna łezka - To wydarzenie... Mnie przerasta...

Applejack - 2013-05-14 15:34:01

*Applejack*
-Myślisz, że mnie nie? Byłam najsilniejszą klaczą na farmie, a nagle budzę się, posiadam róg i tracę połowę moich sił, co oznacza, że muszę kilka razy kopnąć z całych moich sił w drzewo, gdzie kiedyś mogłam to zrobić za jednym razem. Myślisz, że jest mi z tym dobrze? Że nie wspomnę o tym, że dziś zwalił się na mnie grad jabłek, bo nie mogłam zapanować nad tą głupią magią... - powiedziałam.

Fluttershy - 2013-05-14 16:20:33

*Rarity*
-Że co?! Głupią magią?! I kto to mówi?! Ziemskie kucyki są beznadziejne! Jednorożce to szlachetny ród, a ty mówisz, że MAGIA JEST GŁUPIA?! Ach, nigdy w swoim szlachetnym życiu jednorożca nie słyszałam większej głupoty! Że może co?! Ziemskie kucyki są najlepsze?! Aha, najpierw pomyśl, zanim powiesz...

Applejack - 2013-05-14 16:30:12

*Applejack*
-Wrrr... Kucyki ziemskie są lepsze od jednorożców, bo nie używają do wszystkiego magii. Przykładem jest nasza Rarity-nic nie zrobi bez magii - powiedziałam.
Ta Rarity swoimi humorami nawet świętego doprowadziłaby do szału..

Fluttershy - 2013-05-14 16:54:50

*Rarity*
-Ach tak?! A ziemskie kucyki?! Co one niby takiego wielkiego robią?! A nic! My może używamy magii, ale robimy coś pożytecznego, bez nas nie byłoby świata, gdyby na świecie były same ziemskie kucyki, nie byłoby:
-mody,
-kultury.
Czyli:
-każdy chodziłby brudny i... NAGO!!!
-każdy przy stole wpychałby sobie do ust, tyle jedzenie, ile ona tylko pomieści,
-nikt... nikt nie spłukiwałby wody w klozecie, a nie, przecież wtedy nie było w ogóle klozetów,
-nie byłoby pięknych żywopłotów i ogrodów, Ach... Żywopłoty i ogrody - rozmarzyłam się.
-A oto takie cztery proste przykłady...A w czym zasłynęły ziemskie kucyki? No proszę opowiedz nam wszystkim, chociażby takie cztery BARDZO WAŻNE punkty, bo czyż klozet nie jest ważny?

Applejack - 2013-05-14 17:24:46

*Applejack*
-Może i nie znam się na tym kulturalnym języku, ale klozet? Kibel, klo... Ty chyba tylko masz potrzebę robienia do kibla. Można się obejść bez niego. Ja chodzę bez ubrań i jakoś jest mi dobrze. Mi nie przeszkadza, że jestem brudna (spoglądam na kopyta, które są w błocie i ziemi). Wpychanie jedzenia do ust jest fajne, nie wiem co to komu przeszkadza (wpycham sobie w usta jabłko, które jakimś nieznanym mi cudem znalazło się z moich kopytach). U mnie na farmie nie ma żywopłotów, i jestem szczęśliwa. Przebrzydłe zielsko... Więcej roboty, niż ze zbiorami plonów z pola. Ziemskie kucyki zasłynęły tym, że tylko ona produkowały, produkują i będą produkowały pożywienie. Gdyby nie my, zżerałabyś własne ciuchy, bo tylko ziemskie kuce potrafią uprawiać ziemię. Czy masz jeszcze jakieś argumenty, Rarity? - zapytałam. Podeszłam do niej kilka kroków do przodu.
Ona naprawdę zaczyna działać mi na nerwy.
-Jeżeli nie przestaniesz, to przestanę cię traktować jak damę, ale załatwię sprawę tak, jak to robimy na farmie z intruzami i niechcianymi osobami - dodałam.

Fluttershy - 2013-05-14 17:37:35

*Rarity*
-Jak chcesz, ale higiena, kultura i moda są ważne, a ziemskie kucyki wynalazły tylko pokarm... Z resztą, co to za sztuka? Znaleźć jakieś ziarenko i je zjeść?! Gdyby nie magia, to nie byłoby NICZEGO, no, ale zapomniałam, że ty jesteś ZIEMSKIM KUCYKIEM I NIE POTRZEBUJESZ HIGIENY - powiedziałam podniesionym głosem, a Twilight nas uspokoiła, nie miałam zamiaru tam dłużej przebywać, miałam ważne spotkanie, z Photophinish, ale przecież Applejack nie wie nawet, kto to jest, więc bez wytłumaczenia otworzyłam drzwi MAGIĄ, wyszłam i zatrzasnęłam, w ostatniej chwili powiedziałam do Rainbow Dash - Chodź kochana, bo spóźnimy się na sesję zdjęciową.

*Rainbow Dash*
-Już lecę, nie mogę się doczekać.

*Rarity*
-Nie możemy się spóźnić Photophinish czeka...

-_-Impossibell-_- - 2013-05-14 19:23:32

<Wcześniej AJ pisała, że można wziąć Sweetie Belle, Apple Bloom i Scootaloo. Poproszę.>

Applejack - 2013-05-14 21:00:51

[[Wydaje mi się, że to QWERTA deklarowała to, ale weź ;)]]

*Fluttershy*
Nie lubię, jak się moje przyjaciółki kłócą. To takie przykre.
Wyszłam i poszłam za Rainbow i Rarity.
Rarity sobie bez swojej magii nie poradzi, więc pewnie będę musiała im pomóc.

*Applejack*
Nareszcie poszła.
Ja także wyszłam, bo musiałam wracać na farmę.
Kilkanaście minut później byłam na farmie Sweet Apple.
-Uhh... To będzie ciężki dzień... - mruknęłam sama do siebie.

Fluttershy - 2013-05-15 16:29:34

*Rarity*
-O Fluttershy, cześć - powiedziałam miłym i przyjemnym głosem - PO CO ZA NAMI POLAZŁAŚ?! - Fluttershy się przeraziła, ale ja nie ustępowałam - PO CO ZA NAMI POLAZŁAŚ?! PORADZIMY SOBIE BEZ TWOJEJ POMOCY! - wrzeszczałam na nią - A MOŻE APPLEJACK CIĘ TU PRZYSŁAŁA, CO?! SPI*****AJ STĄD, NIE POTRZEBUJEMY CIĘ!

*Rainbow*
-Rarity, może powinnaś być bardziej wyrozumiała, to była Fluttershy, ona nic ci nie zrobiła...

*Rainbow*
-Oj Rainbow, chyba za bardzo przesadzasz, a teraz szybko Photophinish czeka...

Applejack - 2013-05-15 16:53:52

*Fluttershy*
Uciekłam z płaczem. Do AJ, która jeszcze nie zwariowała...
W końcu dotarłam na farmę Sweet Apple.
Zobaczyłam Applejack, która płakała pod jabłonką.

*Applejack*
Od pewnego czasu z moich oczu płynęły dwa wielkie nieprzerwane strumienie łez.
- Ja już nie daję rady... Nie mogę... Nie... - krzyczałam.
Nagle usłyszałam, że ktoś obok mnie także aje upust swoich emocji w ten sam sposób, co ja. To był nie kto inny jsk Fluttershy...

Fluttershy - 2013-05-15 17:08:57

*Rarity*
-No w końcu doszłyśmy. Uff... Ta podróż była bardzo męcząca, teraz trzeba się tylko przebrać - oznajmiłam Rainbow - Prawda? - zapytałam, ale nie usłyszałam odpowiedzi, zapytałam więc jeszcze raz, ale i za tym razem nie dostałam odpowiedzi, postanowiłam odwrócić się - Rainbow! Gdzie jesteś Rainbow! - nikt mi nie odpowiadał - O nie! Ona pobiegła za Fluttershy - pomyślałam - Muszę ją jak najszybciej znaleźć - Rainbow! Rainbow! Rainbow! - krzyczałam nadaremno, wszyscy mnie słyszeli, wszyscy oprócz Rainbow Dash, ona musiała pobiec gdzieś dalej...

*Rainbow*
-Cześć dziewczyny! Czemu płaczecie? Przybyłam tu, żeby ci pomóc Applejack. Chodź, razem pozbieramy jabłka - AJ patrzyła się na mnie z niedowierzaniem, więc postanowiłam to wyjaśnić - Wolę zbierać jabłka, niż pozować do zdjęć tylko i wyłącznie dla "sławy" Rarity - obie się uśmiechnęły...

Applejack - 2013-05-16 12:55:51

*Applejack*
-Dzięki, Rainbow. Przyda mi się pomoc, bo jest szczyt sezonu i muszę zbierać jabłka. Jeżeli tego nie zrobię, będę miała za dużo pracy i nie wyrobię się, co oznacza, że nie będę w stanie wyżywić rodziny... - odpowiedziałam.
Przynajmniej Rainbow jest skłonna do pomocy i nie myśli tylko o sobie.

Fluttershy - 2013-05-16 16:39:07

*Rainbow*
-Spoko Applejack, to co, zaczynamy?! Trzeba brać się do roboty! Ja mogę kopać w drzewa, a ty będziesz zbierać, okej? - AJ zgodziła się, w mgnieniu oka na drzewach nie było jabłek, po pół godzinie postanowiłyśmy zrobić przerwę - Dobra robota Applejack - usłyszałam od niej wyduszone: "Nawzajem" - Zostały nam trzy drzewa, ty odpocznij, a ja razem z Fluttershy dokończymy robotę - uśmiechnęłam się do niej, a w odpowiedzi dostałam to samo - uśmiech - Fluttershy chodź dokończymy pracę! - zawołałam, a Fluttershy od razu przubyła na miejsce - Zostały trzy drzewa, uporamy się z tym w 15 minut? - Fluttershy pokręciła potwierdzająco głową - OK! To do roboty - zbierałyśmy jabłka przez niecałe 10 minut, byłam bardzo zadowolona z pracy Fluttershy - Dobra robota! - krzyknęłam - To już koniec na dzisiaj! - oznajmiłam przyjaciółce - Cześć Applejack, cześć Fluttershy! Idę spać!

Applejack - 2013-05-16 17:27:29

*Applejack*
-Dzięki, pa! - krzyknęłam na odchodnym.
Byłam wdzięczna, jak nie wiem...
Powoli zaczęłam dochodzić do wniosku, że nie muszę tak ciężko pracować.

*Fluttershy*
Wróciłam do mojego domu. Wszystkie zwierzęta przywitały mnie z radością.

*Applejack*
Udałam się do mojej sypialni i poszłam spać.
(Następnego dnia)
Kogut zapiał o świcie. Teraz powinnam wstać i pomagać przy pracy, ale jakoś tak nie bardzo mi się chce...
(30 minut później)
-Applejack, wstajesz? - zapytała Apple Bloom stojąc przy drzwiach.
-Nie, nie wstaję - odpowiedziałam. Jej zszokowana mina-bezcenne...
-Dlaczego? - zapytała.
-Bo mi się nie chce - odparłam.
-Ale musisz... - rzekła.
-Nic nie muszę - odparłam - Ale ty musisz stąd się wynosić - warknęłam i przelewitowałam ją za drzwi i zamknęłam je.
-Big Macintosh!!! Applejack wyrzuciła mnie ze swojego pokoju i nie chce wstać!!! - krzyknęła Apple Bloom na cały dom.
A co mnie oni obchodzą... Niech mi dadzą święty spokój...

Fluttershy - 2013-05-22 12:52:58

*Rainbow*
-Apple Jack! Przyszłam! Śpisz jeszcze?! - krzyczałam z radością - Ok! Jak śpisz, to ja się zabieram do pracy! Zobaczymy się później! Pa! - z radością poszłam do pracy i w niecałą godzinę ukończyłam swoją pracę i poszłam do domu, by się przespać.

Applejack - 2013-05-22 14:22:56

*Applejack*
Jak dobrze, Rainbow wszystko robi za mnie, a ja mogę robić, co chcę.
I tak oto powinno się wyzyskiwać przyjaciół, nieprawdaż?

www.janskizabrze.pun.pl www.informatykaiekonometria.pun.pl www.pokemonmistrz-chimchar.pun.pl www.pwnzorsguild.pun.pl www.centrumos.pun.pl